Wiecie że tylko 8 dni do końca roku szkolnego? Nawet nie wiem, kiedy minęła ta druga klasa. Dopiero co myślałam o liście podręczników i pierwszych sprawdzianach, a tu proszę - już w piątek ostatnia rada nauczycielska. Ostatnie dwa dni to był maraton w poprawianiu ocen. Ale osiągnęłam mój cel -> 5,0 będzie! Ostatnie poprawki, moja angina, inne sprawy rodzinne, a do tego zamówienia i finał zabawy u
Lejdi - 15 rzeczy.
Swoją paczkę z cudami dostałam od
Tores. Wszystko było cudowne, nie wiedziałam od czego zacząć, stres mnie ogarnął, że nie podołam wyzwaniu. Ale powolutku, powolutku, wyszło mi takie małe cudo (w moim mniemaniu, jestem początkująca). Małe scrapopodobneniewiadomoco wykonałam w Smash journalu...
Kilka zbliżeń:
Temat cudnie się wpasował w nadchodzące wakacje. Niestety, w tym roku nigdzie się nie wybieram, z przyczyn niezależnych ode mnie. Ale posiadam swoją listę "chcę pojechać" i Francja jest w pierwszej piątce ;)
Wracając do scrapa - nie śmiać się! Początki są trudne, może trochę zbytnio przeceniłam swoje umiejętności scrapowe, bo patrząc na inne prace dziewczyn biorących udział w zabawie, moja się wydaje tragiczna!!
Mimo to, jestem bardzo wdzięczna Lejdi za pomysł, całą organizację, ogarnięcie tego wszystkiego i miłe słowa! Chylę czoła i całuję Ciebie w czoło! Pełen podziw z mojej strony :*
Efekty zabawy innych dziewuszek oglądajcie tu ->
o!
I na dokładeczke 15 rzeczy ode mnie dla
Ewy:
Miłej końcówki tygodnia, byle do piątku!