poniedziałek, 21 listopada 2011

Slovakia part 2

part1 dla przypomnienia - KLIK !

Chyba najlepszą rzeczą podczas pobytu w obcym kraju są zakupy w tamtejszych hipermarketach! Na Słowacji było to całkiem tanie przedsięwzięcie do czasu, gdy wprowadzono tam euro. Za czasów płacenia w koronach potrafiłam nakupić prawdziwą górę słodyczy, przyborów szkolnych czy płyt z muzyką. Teraz jak byłam powstrzymałam się ze ściąganiem wszystkich nieznanych produktów z półek! :)

Donuty - świetnie wyglądają, smakują, a także inspirują! Mam ochotę na ulepienie małej serii takich pączków z modeliny!

I moja ukochana Papita ;3

A tu taka ciekawostka: w górach byłam w połowie października i już wtedy w sklepach można było kupić słodycze i ozdoby świąteczne. A wszystko z powodu Święta Zmarłych! U nas do 1 listopada zalegają w sklepach znicze, później powoli zamieniają się na gwiazdkowe prezenty. Natomiast na Słowacji ze względu na religię jako wyznają, nie obchodzą 1 listopada. Więc nie ma przeszkody, by umieszczać na półkach sklepowych artykułów świątecznych ;D

Uwielbiam ten podłużny kształt puszek z napojami!

I na koniec moje zakupy:
Taak, guma Hubba Bubba (dlaczego nie ma jej w Polsce?!), banany w czekoladzie, Lentilky (różne smaki) i inne. Mniaam!

Dobranoc! ( ;

niedziela, 20 listopada 2011

Białystok !




Uwielbiam Białystok! Mam okazję bywać tam w weekendy co dwa tygodnie i za każdym razem coraz więcej tam odkrywam <3
Na zdjęciach pałac Branickich! Perełka Białegostoku :)

niedziela, 23 października 2011

Slovakia part 1






Bieszczady po słowackiej stronie są równie piękne. Pierwszym większym miasteczkiem po przekroczeniu granicy jest Bardejov. Bardzo urokliwe miejsce. Zdjęcia nie oddają w pełni klimatu rynku (zdj. 1,2) przez złą pogodę, która nam się trafiła :/
Jeśli będziecie w tamtej okolicy, musicie odwiedzić kawiarnię Babicka (zdj. 3). Znajdziecie tam pyszne desery (zdj.4), a jedząc je w tej kawiarni o niezwykłym wnętrzu (zdj. 5) z pewnością poczujecie magię tego miejsca!

Wracając do teraźniejszości to jak pisałam czwartek był dniem złych informacji. Natomiast piątek przyniósł same dobre wieści. Szkoda tylko, że też wiadomość, że muszę się wreszcie ogarnąć i zacząć uczyć.
Dlatego siadam do biologii, ulepię zamówienia i, jeśli czas pozwoli, obejrzę TzG..

A jutro wycieczkaa :)

czwartek, 20 października 2011

Krynica Zdrój

kolejna porcja zdjęć ;



W tym roku akurat tak się złożyło, że odwiedziłam zarówno Krynicę Morską, jak i Zdrój. Tę drugą odwiedzam częściej i mimo to nadal mi się nie znudziła. Może to zasługa jesiennej otoczki, a może pięknych zakątków (zdj. 1)? Do tej pory patrzę z taką samą fascynacją na stary dom zdrojowy (zdj. 2), a z kolei w pijalni ciągle jest coś do kupienia, czy to woda, miód, biżuteria czy kosmetyki (zdj. 3 i 4).
Jeśli jesteście w okolicach Bieszczad czy Beskidu Niskiego musicie koniecznie zajechać do Krynicy Zdrój, na pewno was zachwyci!

Wiem, że męczę Was zdjęciami, ale muszę je tu pokazać i opisać miejsca, które odwiedziłam. Jutro będzie co nieco o Słowacji ;)

p.s. Dzisiejszy dzień był dziwny. Od śmiechu niemal do łez. Za dużo wiadomości jak na jeden czwartek. Dobrze, że się już kończy...

wtorek, 18 października 2011

Beskid Niski





Jeśli mogę wybierać gdzie spędzę urlop, najchętniej decyduję się na polskie góry. Zakopane to piękne miejsce. Niestety niezwykle popularne i zatłoczone często męczy niż sprzyja wypoczynkowi ;(
Dlatego uwielbiam wracać do Beskidu Niskiego, gór najmniej odkrytych w Polsce. Cisza, spokój, czyste powietrze, przyroda - to jest to!
Szkoda, że w tym roku spędziłam tam tylko weekend. Mimo jesiennej pogody wyjazd się udał w 100%! A niedzielę nawet było słonecznie. Teraz trudno przyzwyczaić się do mojej burej szarej Ostrołęki!

p.s. Post miał ukazać się wczoraj, ale oczywiście moja neostrada odmówiła współpracy ;<
ps.2 Zauważyliście, że moj blog przemienia się bardziej w photobloga? ;D

niedziela, 16 października 2011

Vipera Creation 19


Jeśli ma ochotę na jakiś kolor na paznokciach, a nie mam konkretnego pomysłu sięgam po jasny fiolet od Vipery.
plusy:
* szybko wysycha
* mam go długo i nie zgęstniał
* cena super: 12 zł na stoisku Vipery w centrum handlowym
* ładna buteleczka
* niezły pędzelek
* jest go duuużo (10ml!)

minusy:
* jest to lakier na weekend, na 2-3 dni

Póki co jest to mój jedyny lakier firmy Vipera, ale jak tylko będę mieć okazję to kupię jakiś kolejny kolor. Hmm.. może czerwony?

wtorek, 20 września 2011

BM Japan Style

Hej ;)
Zaraz po szkole poleciałam na pocztę, bo czekała tam na mnie przesyłka. Wcześniej o tym nie pisałam, ale część z was pewnie się domyśliła po logo z boku ->
W wakacje nawiązałam współpracę z firmą BM Japan Style. Dzięki uprzejmości jej właścicieli dostałam kilka wspaniałych ciuszków prosto z Shanghaju!

bluza baseball ;

Bardzo cieplutka bluza w sam raz na sezon jesień-zima! Porządnie wykonana, z bardzo grubego materiału ;)

sukieneczka;

Jest śliczna. Zwiewna, dziewczęca, letnia. Idealna na plażę!

t-shirt z kotkiem;
Kociak jest uroczy <3

+ koszula w kratkę ;)

Masz ochotę na kupno ubrań Japan Style? Koniecznie zajrzyj na BM Japan Style, lub jak wolisz zobacz na allegro. Kupując tam masz pewność, że ubrania mimo ich niskich cen będą dostarczone szybko i są wykonane z najwyższych jakości materiałów. To nie puste słowa! Mam okazję je wypróbować i jestem w 10000% zadowolona!
A już niedługo przygotuję na bloga outfity z wykorzystaniem ubrań od BM Japan Style!

Buziaki ;*
Akcja: Nie kradnij zdjęć!