Hello!
Dziś nastąpiła mała zmiana planów - zostałam w domu. Nie poszłam ani na rekolekcje, ani na zakupy. Jednocześnie trochę żałuję, ale patrząc przez okno na ten okropny deszcz wszystkie smutki przechodzą. Wykopałam mój ulubiony film w wieku podstawówkowym - "Kopciuszek, roztańczona historia". Haha, nawet nie wiecie jak miło było jeszcze raz go obejrzeć ;D
Przechodząc do tytułu notki, chciałabym się Wam pochwalić moim nowym nabytkiem - pomadką AVON. Nie jest to jakaś typowa szminka, ponieważ nadaje tylko poblask jasnego różu, trochę jak błyszczyk. Zdjęcia:
Plusy? Hmm, na pewno ma śliczne opakowanie (w różyczki) i jest w kształcie serduszka <3 ! Jeśli chodzi o trwałość, to patrząc na cenę 6,90, jest bardzo wydajną szminką o pięknym blasku :)
Minusy? Jakiś szczególnych brak. O może to, że w katalogu pomadka prezentowała się ciut inaczej.
Na zdjęciach widzicie moje świeżo pomalowane pazurki.
IsaDora , lakier nr 702 "Blue Jeans"
Na fotce jest trochę żywszy niż w rzeczywistości.
Plusy? Kolor, chociaż mi nie bardzo odpowiada taki granat. O, i jeszcze wystarczy jedna warstwa, by nie było żadnych "prześwitów", nie robi smug.
Minusy? Masakryczny pędzelek, jakiś taki krótki, gruby(?). Nie mogłam się skupić na całkowitym pokryciu płytki paznokcia, bo bała się uwalić całe palce. Lakier jest trochę za rzadki...
Jeśli chodzi o cenę, to lakier kosztuje chyba około 20 zł , lecz mogę się mylić, bo dostałam go w prezencie.
To tyle na dzisiaj. Mam nadzieję, że coś jeszcze uda mi się tu napisać, ale nie obiecuję. Jak już wspominałam wieczorem jadę do babci, na "łono natury". Oby nie padało, bo nie będę mogła iść do koni :(
Bless .
poniedziałek, 11 kwietnia 2011
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Kategorie
best things of the week
białystok
biżuteria
cele
ciuchy
cookie monster
cupcakes
farby
filc
gadulec
goals
góry
inne
inspiracje
jesień
journal
kiermasz
kolczyki
kosmetyki
kuchnia
lakiery do paznokci
memo book
modelina
morze
muzyka
new year
okładki
okulary
ozdoby choinkowe
paczka
papier
paris
pisanki
pocztówki
podlasie
podsumowanie
pokrowiec
postcrossing
projekty
przepisy
recenzja
rysunki
scrapbooking
słowacja
słuchawki
święta
targi
truskawki
Turcja
wakacje 2011
wakacje 2012
wąsy
wielkanoc
wiosna
Wreck this journal
współpraca
wycieczki
wyzwania
zdjęcia
zeszyty
życzenia