Ciągle do mnie nie dociera, że byłam gdzieś tam, o. Gdzie jest ciepło, życie jest inne, wszystko jest nowe, barwne, ciekawe...
Październik przemknął jak piasek przez palce. Nie przyniósł żadnych craftowych i artystycznych projektów, bo nawet czasu nie było. Zostały tylko zdjęcia i wspomnienia. A także wyrwa w sercu, że więcej tych ludzi nie zobaczę :(
Panorama Ankary
Muszę teraz sobie wszystko w głowie ułożyć, wywołać zdjęcia i będę mogła w scrapach przelać wszystkie moje wspomnienia i myśli.
Och, szkoda, że co dobre szybko się kończy :(
Trzymajcie się :*