Zapewne wielu z was słyszało o postcrossingu. Jeśli nie to już piszę o co chodzi...
Postcrossing to projekt, polegający na międzynarodowej wymianie pocztówek. Losujesz kilka osób z całego świata, którym wysyłasz pocztówkę, później sam/a dostajesz kartki od zupełnie innych osób. Nie spodziewasz się skąd one do ciebie przylecą i kiedy.
Cała frajda polega na tym, że w skrzynce na listy wreszcie znajduje się, co jakiś czas, coś dla ciebie! :)
Pamiętam, gdy byłam mała, jak widziałam tatę z listami w ręku, to zawsze pytałam, czy nie ma czegoś dla mnie. Oczywiście - nie było. A teraz? Wracam ze szkoły, a tu buuum! Kartka z USA! :)
Postcrossing to także okazja do poćwiczenia języka obcego i szansa na zawieranie międzynarodowych znajomości. Musisz spróbować! ;3
Kilka pocztówek, które otrzymałam :)
Kilka rad:
- Pamiętaj o Postcard-ID! Napisz go w widocznym miejscu (polecam gdzieś w rogu, lub na dole) i np. kolorowym długopisem.
- Na początku warto napisać sobie 'wzór' po angielsku treści jaką chcesz zamieścić na pocztówce. Potem, oczywiście, lekko ją zmieniać, by pasowała do okoliczności.- O czym pisać? O sobie, o pocztówce (co przedstawia, skąd ją masz), o pogodzie... Raz nawet opisywałam film, jaki ostatnio oglądałam - możliwości jest mnóstwo :)
- Gdzie przechowywać pocztówki? Te, które dostałam, trzymam w pudełku (na allegro widziałam kiedyś specjalne albumy - ciekawa sprawa). Lubię do niego zaglądać i przeglądać wszystkie pocztówki. Natomiast kartki, które trzymam, by komuś wysłać przechowuję albo w oddzielnym pudełku albo w koszulce do segregatora.
- Ceny znaczków są zależne od kontynentu, na którym znajduje się państwo, do którego wysyłasz pocztówkę. Zazwyczaj znaczek kosztuje ok. 2-3zł.
- Ekonomiczny czy priorytet? Ja wysyłam zazwyczaj do Europy ekonomicznym, natomiast do Rosji (wyjątek), Azji, Ameryk, Afryki, Australii i Oceanii polecam priorytetem.
Przykład: do USA pocztówka wysłana ekonomicznym szła prawie 3 miesiące, a priorytetem około 1 miesiąca.
- Skąd brać pocztówki? Te ze zdjęciami mojego miasta kupuję w kioskach RUCHU, ale gdy byłam nad morzem i w górach hurtem kupiłam stamtąd pocztówki. Dzięki temu teraz nie martwię się o to, czy mam jakieś dokupić lub mi nagle ich zabraknie.
Jeśli macie jeszcze jakieś pytania czy wątpliwości piszcie je w komentarzach.
No i oczywiście zapraszam na stronę www.postcrossing.com ! <3
O kurcze, świetna sprawa! Chyba się w to zaangażuję, lubię takie projekty. Zaraz się zarejestruję na tej stronie i rozejrzę co i jak :3
OdpowiedzUsuńja właśnie niedawno się tam zarejestrowałam ;)
OdpowiedzUsuńświetne to jest ;D
To bardzo ciekawe i zastanawiałam się nawet czy nie spróbować.. pomyślę nad tym:D
OdpowiedzUsuńBardzo mnie ciągnie do tej akcji ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam
dulcisowy-zakatek.blogspot.com
Ja też pomyślę . : )
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie + obserwuje . ;)
Mogłabym się jakoś z Tobą skontaktować, bo chciałabym zadać Ci kilka pytań odnośnie tej akcji? :3
OdpowiedzUsuńdzięki;)
OdpowiedzUsuńFaajne to :D
OdpowiedzUsuńNie słyszałam ;]
Super blog i zapraszam do mnie ^^
słyszalam, fajne to :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam ;) Ale nie jestem dobra w angielskim ;)
OdpowiedzUsuńSuper blog, pozdrawiam i zapraszam do siebie ;)
http://bitwa-na-kosmetyki.blogspot.com/
fajna sprawa. :)) ta na pierwszym planie mi się bardzo podoba. :>
OdpowiedzUsuńOd dłuższego czasu planuję się tam zarejestrować, muszę w końcu to zrobić! :D
OdpowiedzUsuńŚWIETNE RADY:) Ja ostatnio też wysłałam kartkę :D
OdpowiedzUsuńmuszę to wypróbować :) zapowiada się ciekawie !
OdpowiedzUsuństrasznie fajna sprawa takie kartki:)
OdpowiedzUsuńWow!
OdpowiedzUsuńAle super pomysł. :)
Też chyba zacznę słać kartki :)
Jej, wspaniała sprawa... Dzięki za informację, muszę spróbować ;) Twoje pocztówki wyglądają świetnie, więc stwierdzam, że muszę wygospodarować trochę wolnego czasu i włączyć się w tę zabawę...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
takethattrip.blogspot.com
muszę wypróbować :):)
OdpowiedzUsuńwspaniała sprawa xD
zapraszam do mnie ;*
Zalogowałam się i napisałam już 5 kartek? :)
OdpowiedzUsuńA ty dostawałaś kartki jeszcze zanim wysłałaś? :)
Ile dni mniej więcej po zalogowaniu się? :))
Też jestem na pstc. Dostałam ostatnio piękną pocztówkę z japońskimi motywami. Fajne to jest, ale niektórzy ludzie ślą po 2000 takich kartek! Ciekawe ile ich to kosztuje...
OdpowiedzUsuń(reklama) wpadnij do mnie (/reklama)
Jestem już zalogowana od jakiegoś czasu. Mam dopiero 8 pocztówek, ale na pewno ich przybędzie.
OdpowiedzUsuńświetne pocztówki :) właśnie ostatnio, po długim namyśleniu zarejestrowałam się na tej stronie :D i mam zamiar w ferie wysłać pierwszą kartkę xd
OdpowiedzUsuńdodaję do ulubionych, wpadnij: patrycha15.blogspot.com ;)