Pragnę przedstawić wam nową serię na blogu -> Best things of the week. Co tydzień (ohohoho) będę umieszczać tu zbiór zdjęć (z mojego telefonuu) z danego tygodnia + opisy przy nich. Będą mi przypominać o ciekawych i miłych wydarzeniach z poprzedniego tygodnia. Co wy na to? Zaczynamy...
Poniedziałek - otwarcie Orlika przy mojej szkole. Co za tym idzie - skócone lekcje. Cudowne uczucie - być w domu z powrotem przed południem!
Wycieczka do mc'a z siostrą we worek. Mmm... obżarstwo! Ale warto było dla uczczenia zakończenia matur mojej sis.
Pierwszy raz rysowałam człowieka z patrzenia. Czyli plastyka w środę. Ale jestem zadowolona - modelka nie wyszła jak anorektyczka, ani też nie jest w ciąży, hahhaha!
Chłód i deszczowa pogoda w drugiej połowie ubiegłego tygodnia dała nam odpocząć od upałów! Po podwórku zaczynały 'sunąć' ślimaki, lubię to!
Weekend w Łomży i zakupy. Udało mi się kupić dwie sukienki - jedna na wesele, druga na bierzmowanie. Po długich męczarniach znalazłam dwa ideały! Bardzo miły akcent na zakończenie tygodnia :)
I piosenka chodząca za mną caaalutki ubiegły tydzień (dzięki Ani, pozdrawiam <3 )
Miłego tygodnia, aby weekend nadszedł w mgnieniu oka! :)
lubie tą nute ;d
OdpowiedzUsuńSkrócone lekcjee ^^ Super ci wyszedł rysunek !
OdpowiedzUsuńLubią tą piosenkę.
OdpowiedzUsuńJej. jaki prześliczny rysunek . narysuuj mnie. nie no żartuje -.- kto by chciał rysować Golluma. :D ale naprawdę śliczny. Ja umiem narysować tylko Pikachu. -.-