Jak już uprzedziłam w poprzednim poście, ostatnim czasem zaczęłam babrać w farbach. Efekt? Odpicowane słuchawki. Jestem z siebie dumna, że udało mi się je jako tako wykończyć, może nie powalają, ale w tłumie ujdą ;)
Ujęłam na nich moje ulubione ostatnio motywy: las, ptaki i sakura.
Jak tylko w moje łapki wpadnie werniks to moje malunki będę mogła utrwalić i słuchawki pójdą do użytku. Co o nich sądzicie?
Jesteś boska, jak Ty to zrobiłaś ?:) Rewelacyjne ;dd
OdpowiedzUsuńŚliczne, urocze i w ogóle i szczególe a co to jest werniks, bo nigdy nie wiedziałam?
OdpowiedzUsuńTo lakier, utrwala malunek ;d
UsuńJak to nie powalają? Są świetne! :)
OdpowiedzUsuńCuuudowne , świetne ! :O Czym je pomalowałaś ?
OdpowiedzUsuńfarby akrylowe ;)
Usuńwow ;oo
OdpowiedzUsuńwow. śliczne.
OdpowiedzUsuńdziękuje pięknie!
OdpowiedzUsuńsuper słuchawki!
wyszły ci przecudownie, podziwiam!
OdpowiedzUsuńDodaj do obserowanych ;p
OdpowiedzUsuńnomivida2.blogspot.com
świetnie wyglądaja :O! wyszlo niesamowicie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
x Gigaaa x